Udostępnij:

W czwartek 10 stycznia odbył się ostatni mecz fazy wstępnej. Zmierzyliśmy się z drugą drużyną ŁKS Szkoła Gortata II.

Drużyna przyjezdna zaczęła mecz od celnego rzutu osobistego i wjazdu pod kosz, na co natychmiast odpowiedział czterema punktami Kuba Szkudlarek. W 5 minucie celna trójkę na 8:7 trafił Aleksander Jęch. ŁKS Podobnie jak w pierwszym meczu większość meczu naciskał nas obrona na całym boisku. Mieliśmy ogromny problem z dokładnością podań, co przeniosło na zwiększanie przewagi, która rosła z minuty na minutę. My nie mogliśmy znalezc pozycji, które pozwolą nam zdobyć kolejne punkty. Do połowy przegrywamy 68:18. Na początku trzeciej kwarty znowu zaczęliśmy zdobywać punkty, graliśmy punkt za punkt przez pierwsze pięć minut kwarty, drugą część kwarty to znowu dominacja drużyny z Łodzi. Ostatecznie mecz przegrywamy 129:42.

Pomimo przegranego meczu, cieszy nas fakt, że od początku sezonu poprawiliśmy skuteczność z rzutów osobistych, która wynosiła ok 20%, a teraz jest w granicach 50%. Fazę wstępną kończymy na 5 pozycji, nie udało nam się wygrać żadnego meczu, lecz progres jest widoczny z meczu na mecz, o czym świadczy większą ilość rzuconych i mniejsza ilość straconych punktów.

Pierwszy mecz o miejsca 7-10 rozegraliśmy z drużyną GTK Głowno.

W niedzielny poranek stawiliśmy się na hali drużyny z Głowna. Od początku rozgrzewki było widać ogromne skupienie na twarzach naszych zawodników, którzy jechali po swoje pierwsze zwycięstwo w lidze. Mecz zaczęliśmy bardzo dobrze kilka kontr oraz punkty w ataku pozycyjnym, po 5 minutach wygrywaliśmy 11;3.  W tym momencie miejscowi wreszcie weszli w mecz. Nie mogliśmy znaleźć środka by zatrzymać przeciwników oraz zdobyć punkty. Swoje kolejne punkty dopiero zdobyliśmy w połowie drugiej kwarty.

Do połowy przegrywamy 13 punktami. Trzecią połowę również zaczynamy bardzo dobrze, szybkie wjazdy pod kosz dają nam punkty, a przewaga pomniejsza się do 7 punktów. Niestety podobnie jak w pierwszej kwarcie znów mamy zastój, a nasza przewaga na którą ciężko pracowaliśmy znów się powiększa.

W ostatniej kwarcie próbowaliśmy jeszcze grać szybkie akcje i oddawać rzuty za 3 punkty, niestety zabrakło nam skuteczności. Gramy coraz bardziej cierpliwie w ataku, mam bardzo dużo pozycji, niestety musimy popracować jeszcze nad skutecznością.

Kolejny mecz gramy 3 lutego z drużyną ze Skierniewic o godzinie 15.45 w hali MOSiR, na który bardzo serdecznie zapraszamy.