Udostępnij:

Za nami dwa bardzo emocjonujące mecze w lidze do lat 16. Najpierw trudna przeprawa z Kutnem okraszona zwycięstwem 59:54, później piękny mecz i zwycięstwo w końcówce ze Skierniewicami. Dwa zwycięstwa pod koniec sezonu umacniają nas na trzecim miejscu w tabeli ŁZKosz.

PKK 99 Pabianice     59:54     Pro-Basket Gambi Kutno     (28.03.2019r.)

W pierwszym meczu tych drużyn w tym sezonie wygraliśmy zdecydowanie – 78:44. Rewanżowy mecz zaczynamy od szybkiego prowadzenia 8:0, jednak przeciwnik przechodzi do obrony strefowej 1-3-1 i tu zaczynają się nasze kłopoty. Spowalnia to naszą grę i wybija z rytmu. Kutno zdobywa siedem punktów z rzędu i wraca do gry. Kwartę kończymy prowadzeniem 14:10.

Kolejne 5 minut to prawdziwa katastrofa jeżeli chodzi o grę w ataku naszej drużyny. Nie rzucamy żadnego punktu, a przeciwnik rzuca w tym czasie ich dziewięć. Kutno wychodzi na prowadzenie 19:14. Pod koniec kwarty trafiamy kilka rzutów i na przerwę schodzimy przegrywając 23:25.

Przez całą trzecią kwartę jesteśmy „pod wynikiem” i przegrywamy ją jednym punktem (16:17). Wciąż nie możemy poradzić sobie z obroną strefową przeciwnika. Po 30 minutach gry tablica wyników wskazuje 42:39 dla Pro-Basketu.

Zaliczamy serię 10:2 i wychodzimy na pięcio punktowe prowadzenie  (49:44), jednak po kilku akcjach goście doprowadzają do remisu 51:51. Ostatnie 3 minuty należą jednak do nas i dzięki zimnej krwi w końcówce wygrywamy 59:54. W tym meczu mieliśmy dwóch liderów punktowych – Po 20 punktów rzucili Kuba Ozga i Przemek Kociszewski.

Na przestrzeni całego meczu zupełnie nie potrafiliśmy sobie poradzić z obroną strefową przeciwnika. Nie zdobywaliśmy punktów z szybkiego ataku, przetrzymywaliśmy piłkę zamiast szybko ją podawać, podejmowaliśmy złe decyzje rzutowe i trafiliśmy w całym meczu tylko trzy „trójki”. Przy takich problemach, to musiał być ciężki mecz… Pod względem punktów najlepiej zaprezentowali się Kuba Ozga i Przemek Kociszewski, zdobywając dla drużyny po 20 punktów.

PKK 99 Pabianice     75:74      AZS PWSZ Ósemka Skierniewice      (3.03.2019 r.)

Początek meczu zdecydowanie dla Skierniewic. W pierwszych trzech minutach nie trafiamy żadnego punktu, a przeciwnik trafia ich w tym czasie dziesięć. Trener Jurga bierze czas i po powrocie na parkiet nasza gra zaczyna wyglądać troszkę lepiej. Nie udaje nam się jednak zniwelować straty z początku meczu i kwartę przegrywamy 11:18.

Dwie celne „trójki” (Moczkowski / Kociszewski) otwierają trzecią odsłonę, a zamykają ją: sześć punktów z rzędu Bartka Pająka, a potem kolejne sześć Mateusza Okruszka. Po 20 minutach gry wygrywamy 33:30.

Początek trzeciej kwarty jest zacięty, ale po kilku minutach goście wychodzą na prowadzenie 50:44 jednak dwie trójki z rzędu trafia Piotrek Wlazło i mamy remis 50:50. Trzecia kwarta kończy się wynikiem 54:53 dla gości.

Czwarta kwarta to strzelanina za 3 z obu stron. Skierniewice trafiają w tym okresie cztery rzuty zza linii 6,75 m., a my pięć, z czego cztery trafia Przemek Kociszewski. Po kilku trudnych decyzjach sędziowskich i wojnie nerwów wygrywamy 75:74. W końcówce, rzut na zwycięstwo miały jeszcze Skierniewice, jednak rzut z półdystansu chybił celu. Pierwsze zwycięstwo ze Skierniewicami w roczniku 2003 stało się faktem.

Pojedynek stał na bardzo wysokim poziomie. W całym meczu wpadło aż 20 rzutów za 3 punkty. Nasz kosz bombardował głównie Jakub Rutkowski (5×3 pkt)/ W naszych szeregach natomiast 7/9 prób trafił Przemek Kociszewski. Dwie „trójki” padły łupem Piotrka Wlazło, a po jednej dołożyli Kacper Moczkowski, Janek Kurowski, oraz Bartek Pająk. Cały zespół PKK 99 grał na niesamowitej skuteczności zza łuku – 48% (12/18). To naprawdę świetny wynik. Jeśli dodamy do tego 21 zmian prowadzenia, wsad i kilka na prawdę efektownych bloków można śmiało stwierdzić, że był to najlepszy mecz tego sezonu naszych grup młodzieżowych. 29 punktów zdobył Przemek Kociszewski, 15 dołożył Bartek Pająk, ale w meczu punktowało aż 9 zawodników i wszyscy mieli swój wkład w zwycięstwo.

Kadeci pokazali tym meczem, że minimalna porażka z początku sezonu u siebie z ŁKS-em (69:71) nie była dziełem przypadku i że na hali MOSiR nie było łatwo z nami wygrać. Szkoda, że po nowym roku w kluczowych meczach wyjazdowych ze Skierniewicami i ŁKS-em zabrakło kontuzjowanych Piotrka Wlazło i Przemka Kociszewskiego, gdyż te przegrane mecze pozbawiły nas szans awansu do rozgrywek o Mistrzostwo Polski. Gratulacje dla drużyn ze Skierniewic i Łodzi, które będą reprezentowały nasze województwo na arenie ogólnopolskiej ! Trzymamy za was kciuki 🙂

W najbliższą niedzielę ostatni mecz sezonu dla pierwszej drużyny kadetów – Wyjazd do Łodzi i walka ze Startem. W pierwszym pojedynku wygraliśmy 87:70. Liczymy na zwycięstwo, ale na pewno nie będzie łatwo !