Udostępnij:

W zeszły poniedziałek swoje zmagania w sezonie 2018/2019 zakończyła druga drużyna kadetów. W drugiej fazie rozgrywek udało nam się wygrać dwa z czterech spotkań. Ostatecznie zajmując przedostatnie miejsce w tabeli

W niedzielę 3 marca pojechaliśmy na mecz do Skierniewic. Niestety od samego początku nasi zawodnicy nie potrafili się odnaleźć na boisku, przegrywaliśmy akcje 1×1, a akcje w ataku nie przynosiły nam punktów. Po wziętym czasie przez trenera Grabowskiego, Pabianiczanie weszli w mecz, zaczęli grać coraz skuteczniej. Brak koncentracji oraz rozluźnienie w drugiej kwarcie wpływa niekorzystnie na wynik. Do połowy przegrywamy 43;25.

W trzeciej kwarcie zaczynamy grać na równi i stawiamy twarde warunki gospodarzom, a kwarta kończy się 25:24. Pomimo udanej trzeciej kwarty, w ostatniej części meczu nasza pogoń za młodszymi zawodnikami ze Skierniewic stopniowo maleje. Przegrywamy mecz 82:58.

Dzień po meczu ze Skierniewicami przyszedł czas na ostatni mecz w sezonie przeciwko GTK Głowno. Podczas rozgrzewki widać było skupienie ze strony naszych zawodników. Początek meczu należał do naszych zawodników po punktach Maksa Jęcha ( 2 osobiste i trójka) oraz Kuby Szkudlarka. Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana, skończyła się 24:19.

W drugiej kwarcie nasza obrona na całym boisku zaczyna przynosić korzyści, robimy kilka przechwytów, które pozwalają nam na zdobywanie kolejnych punktów. Przewaga się powiększała, zarówno w obronie jak i w ataku gramy bardzo dobrze, jesteśmy skuteczni. W połowie meczu na tablicy widnieje wynik 51:32.

Trzecia kwarta jest najważniejszą częścią spotkania, nie mogliśmy pozwolić na zmniejszenie naszej wcześniej wypracowanej przewagi. Na szczęście wykorzystujemy wszystkie błędy zawodników, a nasza przewaga nadal rośnie.

W ostatniej kwarcie nastąpiło rozluźnienie, które pozwoliło zawodnikom z Głowa wygrać ostatnią część meczu 19:14.

Ostatecznie wygrywamy drugi mecz w sezonie 89:62. Warto wspomnieć, że pierwszy mecz przegraliśmy różnicą 23 punktów. W tabeli zajmujemy 9 miejsce.

Dziękujemy firmie Decathlon, która motywowała swoimi co miesięcznymi bonami do swojego sklepu. Dzięki czemu nasi zawodnicy w każdym meczu mieli z osobistych pomiędzy 50-60%. Dążymy, aby nasz procent z osobistych wynosił powyżej 80%, jednak jeszcze w październiku i listopadzie rzucaliśmy na poziomie 20%.